Modelarska Mobilizacja VII - etap 1
- Szczegóły
- Kategoria: Konkursy
- Opublikowano: poniedziałek, 19, listopad 2018 21:44
- Sarmor
Spis treści
Kadzik
W tym odcinku zdążyłem oczyścić pluton i zacząłem go podstawkować. Do tego wyciąłem Patrol Markery dla Brytyjczyków i Włochów.
Hiena
Zacząłem od przygotowania podstawek. Zwykle kleję figurki do metalowych podkładek. Podkładki są tłoczone, co powoduje, że jedna ich strona jest gładka, a druga ma ostre wykończenia. Gładką lepiej przesuwa się po planszy, a do tego pewniej przylega do taśmy magnetycznej, którą wykorzystuję w pudełkach do przenoszenia figurek.
Pracę zacząłem od szlifowania podstawek figurek, aby lepiej przylegały do podkładek. Dzięki dużemu pilnikowi, który otrzymałem od teścia, zajęło mi to około godziny.
Porównanie oszlifowanej i nieoszlifowanej podstawki
Kolejnym krokiem było oszlifowanie nierównej strony podstawek, aby jeszcze bardziej zwiększyć pole styku z podstawką figurki.
Po pierwszym dniu miałem więc przygotowane do klejenia figurki i podstawki.
Figurki gotowe do klejenia
Drugiego dnia kontynuowałem pracę nad podstawkami. Po przyklejeniu figurki do podstawki jej oryginalna podstawka czy też łącznik nóg wystaje ponad podkładkę. To powoduje, że po położeniu czy to trawki czy innych elementów, oryginalny łącznik bardzo się odcina i psuje efekt. Zwykle aby zniwelować ten efekt używałem wikolu w tubce. Problemem jest to, że wikol ładnie się rozlewa, a przez to trudno go spiętrzyć. Aby zrobić coś wyższego należy nałożyć jedną warstwę, poczekać aż wyschnie, a potem położyć kolejną. Przy 65 figurkach do obrobienia zajęłoby mi to wieki. Zasięgnąłem więc języka u kolegi Azazela i spróbowałem czegoś nowego – plasteliny.
Klejenie plasteliny
Nie jestem przekonany do tej plasteliny. Chociaż doskonale się modeluje i pozwala uzyskać ładne, równe kształty, to jednak okrutnie lepi się do palców, a potem do figurek. Trochę pomógł tu upgrade techniki poprzez założenie rękawiczek winylowych, ale nadal potrzebne było czyszczenie figurek szczoteczką drucianą. Na plastelinowaniu spędziłem prawie cztery godziny. A to jeszcze nie był koniec.
Plastelinowanie
Plastelina na figurkach
Mam wrażenie, że plastelina, którą pamiętam ze szkoły podstawowej, była o wiele twardsza w temperaturze pokojowej. Ta, której użyłem, była trochę za bardzo plastyczna. Dlatego zgodnie z poradą Aza przesmarowałem podstawki Wikolem. Wikol stworzył twardszą skorupkę i podejrzewam, że w przyszłości lepiej przyjmie podkład niż plastelina.
Podstawki z plasteliną i wikolem
Po pokryciu wikolem te z figurek, które nie zostały przeze mnie wcześniej zapodkładowane, otrzymały szary podkład.
Niestety kolejny tydzień upłynął mi pod znakiem choroby i nie zdążyłem zrealizować pełnego planu, który zakładał położenie kolorów podstawowych.
Warchoł
Muszkieterowie gotowi do malowania, ostrza zmienione, poprawiona gieesem rzeźba.
Drużyna SG-1 ukoszerniona i gotowa do malowania.
W następnym etapie bardziej się popiszę, bo będę miał czas na malowanie.