Modelarska Mobilizacja VII - etap 1
- Szczegóły
- Kategoria: Konkursy
- Opublikowano: poniedziałek, 19, listopad 2018 21:44
- Sarmor
Spis treści
Az
Pierwszy etap Modelarskiej Mobilizacji VII niespodziewanie dobiegł końca! Udało mi się w tym czasie przygotować dwie figurki z opisywanych wcześniej i rozpocząć trzecią.
Pierwszą z nich jest Jarlaxle Baenre – Drow Mercenary, który zupełnym przypadkiem będzie robił za dowódcę mrocznych elfów mojej bandy Mordheim/Warheim. Nogi pochodzą od zwykłego wojownika Dark Elfów, tułów to zbroja Dark Elfa, po gabarytach i osłonie głowy obstawiał bym raczej kawaleryjską aniżeli piechotę (chociaż znając standardy Warhammera, można się spodziewać wszystkiego!). Ręce i głowa pochodzą od leśnych elfów, ale nie wiem dokładnie z jakiego systemu (pewnie LoTR albo WHFB), głowa jest lekko przerabiana, aby zmieściła się w ograniczoną przestrzeń.
Drugą istotą, którą przygotowałem, jest Shimmergloom Shadow Dragon - a raczej jego odpowiednik. Oryginalna figurka jest (z tego co pamiętam) o jedną trzecią mniejsza od użytego przeze mnie warhammerowego Cold One, no i posiada skrzydła. Ze względu na nikłe wykorzystanie smoków w scenariuszach gier, w które gram (a zwiększone zapotrzebowanie na większe jaszczury), zdecydowałem się Cold One'a nie przerabiać i ograniczyć się tylko do położenia nowej warstwy farby.
Sarmor
Być może jako organizator dam zły przykład, ale zmobilizowałem się do pracy dopiero w połowie zeszłego tygodnia. Obrobiłem i zapodkładowałem dodatkowe figurki (dwóch podoficerów, czterech żołnierzy desantu i dwóch z obsługi kaemu).
Przy okazji zauważyłem, że strzelec Maksima ma widoczne szpary w korpusie (model jest dwuczęściowy), więc odłożyłem go na później. Zamiast niego doszedł zapasowy żołnierz z pepeszą, ponieważ wzór przeładowujący swój automat jest bardzo delikatny i może nie nadawać się do gry.
Przez ostatnie dwa dni nałożyłem prawie wszystkie podstawowe kolory (za wyjątkiem skórzanych elementów wyposażenia). To mniej, niż planowałem, ale i tak jestem zadowolony z postępów. W kolejnym etapie chcę dokończyć napoczęte modele i przygotować do malowania wsparcie: odłożonego Maksima, karabin maszynowy DSzK, sekcje moździerza 50 mm i miotacza płomieni, komisarza, żołnierzy z panzerfaustami, a może nawet dwie obsługi armat.
***
I tak wyglądają projekty po pierwszym etapie. Niektórym poszło lepiej, innym gorzej, ale wszystko jeszcze może się zmienić, bo przed nami kolejne cztery tygodnie prac!