logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Archon Studio - Stagecoach

Z okazji walentynek zapraszam Was na romantyczną przejażdżkę dorożką… no, może nie do końca. Poniższy tekst nie został napisany z myślą o święcie zakochanych, a jego tematem nie jest dorożka, lecz model Stagecoach z linii Dungeons & Lasers od rodzimej firmy Archon Studio (poza tym – jeśli się nie mylę – większość z Was jest za duża na wycieczkę tak małym pojazdem). Jeśli jeszcze nie zamknęliście tego okna z rozczarowania, zapraszam do przyjrzenia się temu nietypowemu modelowi wozu.

Rozpoznanie

Zestaw złożony z pojazdu i ciągnącego go konia kosztuje u producenta 20 euro. U polskich sprzedawców detalicznych możecie go kupić w cenie od 67 do 85 złotych.

Pakowanie

Wóz pakowany jest w standardowe pudełko z niezbyt grubego kartonu, z przodu opatrzone zdjęciem kolorowego modelu, a z tyłu krótkim opisem i dodatkowymi fotkami. Zawartość nie jest niczym zabezpieczona, ale to w końcu standard w przypadku modeli z twardego plastiku.

Jakość i montaż

Pudełko skrywa pojedynczą ramkę ze wszystkimi elementami – i nic poza tym. Instrukcja składania dostępna jest wyłącznie w wersji elektronicznej, a na opakowaniu znajduje się kod QR, który pozwala szybko otworzyć odpowiedni plik (jako technologiczny sceptyk nie testowałem tego rozwiązania, tylko sam wyszukałem dokument).

Koń składa się z trzech części (lewej strony z głową, prawej i dolnego elementu uprzęży), zaś wóz z pozostałych szesnastu. Obróbka obejmowała wycięcie z ramek, oczyszczenie miejsc łączenia i usunięcie linii podziału formy, która jest widoczna, acz nie jakoś nadzwyczajnie – ot, kolejny plastikowy standard. Jedyną wadą, jaką dostrzegłem na częściach, były dość płytkie jamy skurczowe na niektórych kołach, które na szczęście znalazły się u dołu.

Przy okazji już wstępne oględziny pokazały, że gdyby ktoś chciał pominąć niektóre elementy, będzie musiał nie tylko załatać kilka małych dziurek, lecz także dorobić w paru miejscach fakturę drewna. Najwięcej roboty będzie chyba z dachem, jeśli zdecydujemy się pominąć leżące na nim bagaże. A czemu ktoś chciałby pomijać jakieś części? Do tego wątku jeszcze wrócę…

Wóz składa się całkiem przyjemnie, choć warto skorzystać ze wspomnianej instrukcji, bo kolejność przyklejania niektórych części może być nieoczywista, a czasami trzeba je wcisnąć na siłę. Elementy pasują do siebie bardzo dobrze i po ich sklejeniu nie widać żadnych szpar.

Tu muszę zaznaczyć, że widoczny na zdjęciach model nie jest jeszcze całkiem sklejony. Czemu? Ano dlatego, że bez przeróbek nie da się złożyć modelu tak, by miał zdejmowany dach. Jeśli zatem zdecydujemy się pomalować jego wnętrze, które zostało częściowo wymodelowane (mowa głównie fakturze drewna, zasłonce i tylnym oknie) i jest odrobinę widoczne (choć raczej nie znad stołu), będziemy musieli zatrzymać się mniej więcej w połowie składania.

Domyślnie złożony model pozwala za to swobodnie odczepiać konia (choć jest na wcisk, więc może to powodować wycieranie farby). Zwierzę stojące samopas w uprzęży wygląda jednak dziwnie, a ponadto ma dwie uniesione nogi, przez które nie może stać bez podstawki, więc lepiej chyba będzie zdejmować je ze stołu.

Pod względem detalu model nie ustępuje innym produktom Archon Studio, z którymi miałem dotąd do czynienia. Wszelakie faktury i szczegóły są bardzo wyraźne, a model ma szereg dodatkowych ozdób, z których moją ulubioną jest szyld reklamujący miodowe piwo.

Czasami jednak ozdoby mają pewne niedoskonałości wynikające z tego, że zostały odlane w jednej części. Najgorzej pod tym względem wypada beczka wisząca z boku wozu, która jest tylko częściowo okrągła, a trzymające ją łańcuchy są połączone ze ścianą sporymi, nadmiarowymi kawałkami plastiku. Rozumiem jednak, że twórcy chcieli ograniczyć liczbę elementów, by zmieścić się na jednej niedużej ramce i stworzyć model przyjazny także dla początkujących modelarzy (cała linia Dungeons & Lasers jest wszak adresowana także do miłośników gier fabularnych).

Na koniec tej sekcji chcę jeszcze wrócić do kwestii pomijania elementów – czy też raczej do tego, co wóz właściwie przedstawia. Otóż „stagecoach”, czyli po naszemu dyliżans, to pojazd służący do przewozu pasażerów i poczty na dłuższych dystansach, zaś w przypadku modelu Archona mamy raczej do czynienia z ruchomym sklepem sprzedającym wspomniane piwo, a także widoczne na półce z prawej strony napitki, mikstury i składniki. Może i się czepiam, ale moim zdaniem warto to wiedzieć przed zakupem (mój figurkowy oponent Xardas był nieco rozczarowany, że nie otrzymał bardziej klasycznego środka transportu).

Porównanie

Jak to mam w zwyczaju, do pierwszego zdjęcia z wozem ustawiłem awanturnika z Mordheim i Gondorczyka z Władcy Pierścieni, czyli moich standardowych przedstawicieli firmy Games Workshop.

Na drugiej fotce mamy reprezentantów North Star Military Figures: orkowego wojownika do gry Oathmark i ludzkiego czarodzieja z Frostgrave.

Dalej widzimy ghula z oferty Mantic Games i chłopa od Fireforge Games.

A ostatnie zdjęcie przedstawia dwa modele historyczne, czyli mongolskiego wojaka od Fireforge Games i arabskiego żołnierza pochodzącego z oferty Gripping Beast.

Podsumowanie

Stagecoach od Archon Studio to nieźle wykonany i bardzo szczegółowy model obwoźnego sklepu pełen interesujących detali. Bez wątpienia będzie świetną ozdobą stołu lub celem scenariusza w niejednej grze fantasy.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes