logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Uliczki mrocznego miasta - Kilka ton żywej agresji

„Ojcze, Gilgamesz obelgę mi zadał, wyliczył wszystkie moje plugastwa. Stwórz mi bykołaka, by Gilgamesza uśmiercił.” - Epos o Gilgameszu.

Czy to w Grecji, czy w Sumerze, wszyscy potrzebowali minotaura, żeby się na kimś odegrać. Czy taka rola przypadnie mu również w Umbra Turris? Tego jeszcze nie wiemy. Póki co pozostaje nam jedynie przyjrzeć się samej rzeźbie modelu.

Po pierwsze pakowanie. Model przyszedł do mnie w kartonowym pudełku, którego krawędzie były zabezpieczone taśmą. W środku znalazł się papier wraz z folią bąbelkową oraz blister. Muszę przyznać, że w pierwszej chwili zostałem zaskoczony tym, że udało się go upchać w blisterze, i zacząłem się obawiać o jego rozmiary. Na szczęście byłem w błędzie.

Model składa się z 7 elementów. Do tego dostajemy żywiczną podstawkę 40mm, która jest minimalnie większa od standardowych, plastikowych podstawek pod potwory GW. Żywica, z której został odlany model, jest dość twarda. Nie kruszy się, a niektóre elementy są wręcz ciut elastyczne. Jednak odradzam siłowania się z nimi - ten sposób jeden z toporów mojego pupila wymagał dodatkowego pina.

Elementy posiadają nieznaczne nadlewki (poza tymi przy rogach, które są dość pokaźne) oraz niewielkie linie podziału. Tutaj trzeba zwrócić uwagę na dziwne zachowywanie się żywicy podczas czyszczenia. Mianowicie - odradzam korzystania z pilników. Żywica zamiast się po prostu ścierać, zbiera się w kłębki i przyczepia do czego popadnie (pierwszy raz się z czymś takim zetknąłem). O wiele lepiej sprawdzał się tu stary dobry skalpel, którym bez problemów dało się sunąć po liniach podziału.

Na modelu odnalazłem niewielkie, mniej więcej 0,5 milimetrowe ślady po bąbelkach powietrza, najwięcej z nich udało mi się znaleźć po usunięciu linii podziału. Były rozmieszczone idealnie wzdłuż nich. Na szczęście nie jest ich wiele i bez problemu da się je załatać.

Samo dopasowanie elementów jest bardzo dobrze przemyślane. Model montuje się i pinuje bez żadnych większych problemów. Jedynym elementem, do którego mogę się przyczepić, są rogi - jakbym ich nie przymierzał, to i tak zostawały przy nich niewielkie luki. Niewielka ilość GSu bez problemu rozwiąże sprawę.

Dziwnym zabiegiem wydało mi się łączenie pasa na modelu. Element z korpusu zupełnie nie pasuje mi do tego od nóg, i prawdę mówiąc nie wiem w tej chwili jak rozwiązać tę kwestię. Z jednej strony pas jest podzielony na segmenty, z drugiej różnica wielkości tychże rzuca się strasznie w oczy.

Pora na zdjęcia porównawcze. Minotaur wraz z leśnym elfem z UT...

...oraz w porównaniu z ratogrem z IoB.

Biorąc pod uwagę cenę i jakość wykonania modelu śmiało mogę wszystkim potrzebującym takowej bestii minotaura polecić. Model jest naprawdę porządnie wykonany i, poza drobnymi kłopotami z łączeniem, nie mam się do czego przyczepić. Nawet głowa, na zdjęciach wyglądająca na za dużą (o czym wspominał Sarmor), w rzeczywistości jest jak najbardziej odpowiednich rozmiarów. Co ważne, choć model jest kupą napompowanych mięśni, zupełnie nie czuć od niego monotonii. Jeśli kolejne bestie będą prezentować ten sam poziom wykonania co minotaur, to z chęcią powiększę o nie swoja kolekcję. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na ukazanie się dodatku opisującego kolejne zasady.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes