Armia w 7 dni - Chronopia Stygijczycy 1500 - dzień 3
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: środa, 19, styczeń 2011 22:02
- eiko2
Dzień trzeci, jak się spodziewałem najżmudniejszy z dotychczasowych. Jednak udało się, dzięki czemu jutro spokojnie będę mógł kontynuować plan - zapraszam do relacji!
Dzień trzeci - założenia
Dziś po raz pierwszy w ruch poszedł pędzel. Zgodnie z rozpiską zająłem się dokończeniem skóry - teoretycznie banał, 2 warstwy (Liche Purple i Warlock Purple, na to Warlock). Praktycznie mordęga. Dużo tego, więcej, niż na pierwszy rzut oka się wydawało. Ale do rzeczy.
Malowanie przebiegało w pełni taśmowo, model po modelu w jedną, potem w drugą stronę. Malowałem lekko rozcieńczoną farbą, żeby nie mieć ostrych śladów po pędzlu. A rzadsza farba ładnie się "rozlewała", więc jakoś szło.
Realizacja
Na początek armia po poprawieniu mięśni wspomnianą mieszanką Liche Purple i Warlock Purple. Zeszło na to niecałe 2 godziny, efekt trudny do zauważenia, ale trzeba było ten etap wykonać.
Kolejne 3 godziny później skóra byłą gotowa. Zwykłe mazanie uwypukleń mięśni, próbowałem dawać lekko "postrzępione" końce, żeby mięśnie nie wyglądały zupełnie jak gładkie kulki. Chwilami naprawdę żałuję, że nikt nie próbował remasterować modeli do Chronopii - żeby nie te uproszczenia i spłaszczenie, to byłyby na prawdę świetne rzeźby. Wrócę jednak do tematu.
I zbliżenia na piechotę i Ophidiana.
Podsumowanie
Myślę, że to był najgorszy etap. Teraz powinno iść już nieco szybciej, chociaż i jutro jest co robić. Komentując uzyskany efekt - skóra generalnie jest ok, a jak w ramach wykończenia w sobotę dojdzie lekki wash i lakier, będzie bardzo przyzwoicie. A teraz kończę przekaz i idę rozmasować nadgarstek. Do jutra!