Rotten Factory - Small Shrine
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: środa, 24, styczeń 2024 07:11
- Sarmor
Dotychczas na łamach mojego portalu o produktach Rotten Factory pisał przede wszystkim Quidamcorvus, lecz dziś to ja zapraszam do wspólnego przyjrzenia się modelowi Small Shrine od tej krakowskiej firmy. Kapliczka była częścią zamówienia, które złożyłem w zeszłym roku krótko po tym, jak Paweł ogłosił zamiar zawieszenia działalności. Mimo tego, że produktów Rotten Factory nie da się obecnie kupić (oby tylko tymczasowo), postanowiłem stopniowo przedstawić wam te kilka zestawów, bo zdecydowanie są warte uwagi.
Rozpoznanie
Cena kapliczki w sklepie producenta wynosiła 55 złotych. Ponieważ modele Rotten Factory nie są dostępne w innych polskich sklepach, to właściwie mógłbym już zakończyć tę sekcję… ale pozwolę sobie zwrócić Waszą uwagę na to, że na stronie każdego produktu podano też informację o projektancie i rzeźbiarzu danego modelu, co uważam za godne pochwały. W przypadku kapliczki są to odpowiednio Moritz Krebs i Ater.
Pakowanie
Zamówione modele przyszły do mnie w małym, kartonowym pudełku. Wszystko było dobrze zabezpieczone i żaden z zestawów nie uległ uszkodzeniu, choć wiele ma pewne delikatne elementy.
Sama kapliczka była zapakowana w woreczek strunowy spięty u góry kartonikiem z podstawowymi informacjami o Rotten Factory.
Jakość
Kapliczkę odlano w jednym kawałku z jasnoszarej żywicy. Bez żadnej przesady mogę powiedzieć, że jest to najlepszy żywiczny model, z jakim miałem dotąd do czynienia. Nie zauważyłem na nim żadnych ubytków ani linii podziału formy, a jedynie drobne nadlewki przy kolcach u góry i na niektórych dłoniach (oraz nadmiarową żywicę między palcami a ścianami, którą możecie zobaczyć na jednym ze zdjęć).
Jeśli koniecznie miałbym wskazać jakiś minus omawianego modelu, to byłaby nią krzywa podstawa – ale i tak zamierzam przykleić go na podstawkę z plasticardu, co zniweluje ten drobny defekt.
Jak sama nazwa wskazuje, model przedstawia niedużą kapliczkę… z której aktualnie korzysta nieznany, acz chyba niezbyt przyjemny kult. Nowy użytkownicy zapełnili wnękę czaszkami (nie tylko ludzkimi, jest wśród nich też jedna końska), a po bokach przybili i zawiesili odcięte dłonie. Co więcej wokół małej budowli leżą kolejne czaszki, a także kilka kości.
Trudno powiedzieć, czy kapliczka została zbezczeszczona, czy też wzniesiona przez używających jej teraz kultystów. Jest mocno pochylona, a jej podstawa popękała i częściowo się posypała. Jednocześnie drewniane podpory i zapalone świece świadczą o tym, że ktoś wciąż troszczy się o to małe miejsce kultu.
Wszystkie wspomniane elementy mają bardzo wyraźnie wyrzeźbione i odlane detale. Jednocześnie całość wydaje się całkiem solidna, może za wyjątkiem kolców na szczycie i niektórych palców.
Porównanie
Kapliczka ma 41 mm wysokości od podstawy do szczytu szpikulca wieńczącego dach. Poniżej możecie ją zobaczyć obok awanturnika z WFB (lub Mordheim, jak kto woli) i kultysty Chaosu z Wh40k. Celowo nie podkładałem nic pod recenzowany model, bo elementy terenu rzadko dostają równie grube podstawki co figurki.
Dodatkowo zrobiłem też zdjęcie z ghulem z Kings of War i czarodziejem z Frostgrave, którzy stoją na niższych podstawkach Renedry.
Podsumowanie
Mała kapliczka od Rotten Factory doskonale nada się na stół przeznaczony do Mordheim, Forbidden Psalm czy innej gry w ponurych klimatach. Jej cena może się wydawać nieco wysoka, ale moim zdaniem tak świetnie wyrzeźbiony i wykonany model wart jest tych pieniędzy.
Mam cichą nadzieję, że Rotten Factory wznowi jeszcze kiedyś działalność, a omówiony tu produkt wróci do normalnej sprzedaży.
