logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Niszowa Niedziela - 29 stycznia 2012

Styczeń powoli dobiega końca, ale na szczęście nie można tego powiedzieć o wysypie nowych modeli. Przez te dwa ostatnie tygodnie pojawiło się naprawdę wiele ciekawych nowości i zapowiedzi, i to w najróżniejszych klimatach: fantasy, sci-fi, historycznych i mieszankach tychże... Zapraszam do lektury!

15 stycznia

Z racji dość późnego opublikowania tej informacji, w ostatnim wydaniu zabrakło nam jednej nowości, która zdecydowanie jest warta uwagi. Plastic Soldier Company wydało wreszcie jeden z najlepszych czołgów II Wojny Światowej: Panterę. Z jednego zestawu złożymy 5 pojazdów w skali 15mm, a do wyboru mamy wszystkie produkowane wersje tego czołgu: D, A i G (warto zaznaczyć, że na schemat poniżej wkradł się błąd - wersja D oznaczona jest jako A i vice versa).
Oprócz tego firma ujawniła swoje plany wydawnicze. W najbliższym czasie mają ukazać się dwa zestawy Shermanów (M4A1 w 1/72 i M4A4/Firefly w 15mm), niemiecka piechota z ciężkim uzbrojeniem oraz kilka już dostępnych zestawów przeniesionych w inne skale. W dalszej perspektywie czeka nas mnóstwo ciekawych pozycji, a wśród nich Tygrysy, Churchille, Cromwelle, Stuarty, piechota brytyjska i amerykańska oraz zestaw KW, z którego złożyć będziemy mogli aż cztery wersje tego czołgu (1, 1S, 2 i 85).

16 stycznia

Mannikin Studios przedstawiło dwa nowe, nadchodzące modele oparte ilustracji Arthura Rackhama do sławnej bajki Charlesa Perraulta: Kota w Butach i Ogra. Muszę przyznać, że obie rzeźby są równie doskonałe, co wspomniany rysunek, i z pewnością będą przepiękną ozdobą kolekcji.

Z kolei Fantasy Flight Games wprowadziło do sprzedaży pierwszą falę prepaintowych modeli cthultystycznych potworów przeznaczonych dla wszystkich tych, którzy chcieliby wzbogacić swoje rozgrywki w Arkham Horror. Części z nich można się przyczepić (Shoggoth z nogami?), ale inne są bardzo przyjemne - moim faworytem jest Mroczne Młode Shub-Niggurath. Ciekaw jestem, jak będą prezentować się figurki z kolejnych serii.

17 stycznia

Stało się coś niesamowitego! Portal pokazał cztery nowe modele do NST: po dwa wzory Szturmowców i Punków, które prezentują się całkiem ok! Moimi faworytami są szturmowcy, którzy prezentują przyjemny poziom detali i całkiem sensowne pozy. Z punkami trochę gorzej, bo są dość minimalistyczni, ale nawet chętnie zobaczyłbym ich na stole - choć koniecznie po wymianie broni.

18 stycznia

Zostajemy przy Fantasy Flight Games, które dzień później pokazało modele do nowej, trzeciej frakcji swojej planszowo-bitewnej gry Dust Tactics - Unii Sino-Sowieckiej. Muszę powiedzieć, że... jestem rozczarowany, podobnie jak całym systemem. Po prostu stylistyka, jaką on prezentuje, jest zbyt nowoczesna jak na moje „dziwnowojenne” gusta. Ale wśród tych nowości pojawiło się wreszcie coś, co mi się podoba: sowiecka piechota (nie mylić z chińską w niebieskich kubraczkach), która wreszcie wygląda, jak na Weird War przystało, a nie jak żołnierze z przyszłości z żelaznymi krzyżami czy inną „adekwatną” symboliką.

19 stycznia

Wracamy do historycznej wersji II Wojny Światowej. TQD Castings wydało dwa nowe zestawy metalowej piechoty amerykańskiej w skali 20mm. Pierwszy zawiera 4 szeregowych z Garandami i podoficera z Thompsonem, a drugi żołnierzy z bronią wsparcia (BARem, bazooką i miotaczem płomieni), kolejnego szeregowego z Garandem oraz podoficera, który albo dostał w głowę, albo ubolewa nad głupotą swoich podwładnych (a może przełożonych?). Oba zestawy są bardzo porządne - do czego zresztą nas ta firma przyzwyczaiła.

20 stycznia

Kolejny raz robię wyjątek i zamieszczam nowości od Forge World - ale chodzi o Krasnoludy Chaosu, więc mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone. FW do swojej oferty dodało zestaw trzech Demonicznych Kowali, którzy trzymają się nowej estetyki tej rasy - mieszanki mroczności Chaosu z kiczowatym klimatem czwartej edycji. Mieszanka ta całkiem mi się podoba, podobnie jak ta trójka.

21 stycznia

Foundry Miniatures wydało nową serię modeli, która przedstawia postaci, wojska i bestie z greckiej mitologii. Jak wszystkie figurki tej firmy, tak i te określić można mianem „oldskulowych” - co mnie odpowiada. Gdyby ktoś chciał rozegrać oblężenie Troi czy wyprawę Argonautów, to wie już, gdzie szukać potrzebnych do tego figurek.

22 stycznia

Czas na coś w klimatach science-fiction. Blight Wheel Miniatures zaprezentowało ciekawego mecha o nazwie Mantis Tank (Modliszkoczołgiem?). Wygląda ładnie, zwłaszcza w tym malowaniu, ale jak dla mnie niezbyt bojowo - to pewnie sposób na osłabienie czujności wroga.

24 stycznia

Długo nie wspominałem o nowościach do Infinity, głównie dlatego, że nie robiły na mnie wrażenia. Jednak styczniowe nowości od Corvus Belli do mnie przemawiają - a zwłaszcza Krzyżak do PanOceanii (swoją drogą dość niemądre połączenie nazwy i frakcji) oraz Janczar do Haqqislamu. To pewnie przez ich prostotę i brak udziwnień.

Przejdźmy do tak lubianych przeze mnie klimatów post-apo. Hyacinth Games opublikowało zbiorowe zdjęcie (u nas podzielone) swoich nowszych i starszych figurek bohaterów do Wreck Age. Może nie są to najdynamiczniejsze figurki, ale nadrabiają to poziomem detali.

Następnie powrót na nasze podwórko - Wargamer wypuścił pierwsze dwie jednostki Carstwa Moskiewskiego - Dragonię Pograniczną oraz Dzieci Bojarskie. Podobnie jak inne modele tej firmy, tak i te są bardzo porządne - choć ja osobiście skłaniam się raczej ku Kozakom lub Tatarom.

25 stycznia

Mały powrót do II Wojny Światowej. Forged in Battle wydało ciekawy zestaw z pojazdami używanymi przez Panzer Brigade 150, która w trakcie ofensywy w Ardenach miała przeniknąć na tyły wojsk amerykańskich, by zniszczyć kilka kluczowych mostów i siać ogólny zamęt. W skład zestawu wchodzi chyba najciekawszy element całego przedsięwzięcia - Pantera przerobiona tak, by udawała niszczyciel czołgów M10 Wolverine. Pogratulować inwencji trzeba zarówno Niemcom, jak i Forged in Battle - myślałem, że już nic nowego wśród niemieckich pojazdów wyrzeźbić się nie da.

Mad Robot Miniatures postanowiło drążyć chyba jeden z bardziej wyeksploatowanych tematów wśród figurek - żołnierzy przyszłości w długich płaszczach. Trzeba przyznać, że całkiem im się to udało - a zdjęcie porównawcze warto pokazać też po to, by niektórzy przypomnieli sobie, jak wygląda figurka o dobrych proporcjach.

26 stycznia

Kontynuując temat żołnierzy przyszłości, Khurasan Miniatures wreszcie wsparło Eksterminatorów, którzy od dłuższego czasu sami tkwili w ich ofercie. Teraz jednak doczekali się kolegów z wyrzutniami rakiet, bronią plazmową oraz  karabinami snajperskimi, automatycznych wieżyczek z karabinami maszynowymi oraz dowództwa w postaci porucznika (choć, jak uczy nas doświadczenie, zapewne niedoświadczonego). I z takim wsparciem można polować na robaki!

Pora na szatańskie klimaty. Najnowszy model od Ex Illis przedstawia nikogo innego jak Lucyfera. I robi to bardzo godnie - nie jako jakąś bestię, ale jako upadłego anioła. Ciekawie też prezentują się jego zasady, zgodnie z którymi po ubiciu przeciwników o łącznej wartości punktowej 2/3 jego własnego kosztu opuszcza on pole bitwy. Gdyby tylko twórcy nie udziwnili gry elektronicznymi elementami...

27 stycznia

Mantic Games zawiodło mnie w trakcie tych dwóch tygodni kiepskimi goblinami, ale później odrobinę zrehabilitowało się nowościami do Twilight Kin, czyli ichniej wersji mrocznych elfów: włócznikami, kusznikami, zwiadowcami, wyrzutnią bełtów i zabójczynią. Szkoda tylko, że póki co są to zestawy zwykłych plastikowych elfów z metalowymi elementami do przeróbki na ich złych kuzynów. I czemu nie pokazali zdjęć zabójczyni?

Do sklepu Cool Mini Or Not trafiły kolejne figurki do Konfrontacji od Legacy Miniatures. Tym razem są to niewydane wcześniej rzeźby do Gildii Nekromantów Cadwallonu, z których za najciekawsze uważam Wszystko Widzące Oko oraz rabusiów grobów. Lekko pokręcony klimat z wiktoriańskim posmakiem - czego chcieć więcej?

28 stycznia

A teraz nowość niemodelarska - A.D. Publishing wydało nowy podręcznik do Victory Decision opisujący wojska Rumunii. Znajdziemy w nim zasady rumuńskiego plutonu piechoty w trzech wersjach - dwóch po stronie państw Osi i jednej po przejściu na stronę Aliantów - oraz opis 25 dział i pojazdów. Cieszę się, że Agis postanowił wprowadzić do swojej gry także mniej znane nacje, zwłaszcza, że podstawowe zasady są całkiem udane.

No i obowiązkowe nowości od Warlord Games. Pierwsza to brytyjskie rakiety RP-3, pierwotnie stosowane w lotnictwie, w wersji do zamontowania na Shermanie lub Cromwellu. Miło dla odmiany zobaczyć aliancki eksperyment z uzbrojeniem, bo niemieckie widuje się w naszym światku co chwila. Drugą nowością jest zestaw japońskich żołnierzy w kamuflażu. Bardzo ładne, dynamiczne rzeźby, choć z przerysowanymi twarzami (co zresztą jest częste u piechoty tej firmy).

I to by było na tyle. Muszę przyznać, że takiego natłoku ciekawych nowości od dawna nie było. Oby ten wysyp trwał jak najdłużej... i oby nasze portfele go wytrzymały.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes