Modelarska Mobilizacja III - etap 1
- Szczegóły
- Kategoria: Konkursy
- Opublikowano: poniedziałek, 18, luty 2013 20:59
- Sarmor
Spis treści
Pierwszy etap III edycji Modelarskiej Mobilizacji już za nami, pora więc przyjrzeć się, jak wygląda początek prac poszczególnych uczestników. A jest na co popatrzeć - mamy nieumarłych, zielonoskórych, Tyranidów, Kosmicznych Marines, kowbojów (a raczej kowbojkę, przynajmniej tym razem) oraz dwudziestowieczną architekturę.
blackout_sys
Podczas tej Mobilizacji postanowiłem podejść do tematu nieco inaczej. Wiedziałem, że nie dam rady dokończyć nawet jednego unitu w całości, zacząłem więc jednocześnie kilka modeli/unitów naraz - pozwala mi to na częstszą zmianę modelu i koloru, co znacznie zmniejsza współczynnik znudzenia podczas pracy. ;)
Insza inszość - uważam, że niedokończone unity/modele nie zasługują na opowiadania, więc te kolejną razą. :)
Kapso - Robaczki Wh40k
Plan na ten etap wykonany, pomalowałem 10 gauntów i zacząłem kilka rzeczy, których nie ma na zdjęciach.
Kapso - Blackwater
Pomalowałem kowbojkę Jenny, niestety na podstawkę brakło mi chęci. Na zdjęciach tego nie widać ale to jeden z lepiej pomalowanych dotychczas przeze mnie modeli.
Bananovitch
Plan założony na pierwszy etap wykonany w stu procentach:
- lekko skonwertowany sierżant (zamiana celownika na chainsword),
- solidnie skonwertowany skaut z wyrzutnią rakiet (zmodyfikowane ułożenie ręki, ręka z lunetą, dopasowanie korpusu z camo-cloakiem),
- 3 skautów z karabinami snajperskimi (w tym jeden stary metal).
Były lekkie problemy, bo skończyły mi się w połowie malowania washe, na dodatek za długo trzymałem figurki w płynie hamulcowym, więc straciły trochę szczegółów, ale udało mi się wycisnąć z nich chyba całkiem przyzwoite prace.
Plan na drugi etap:
- Kapitan Lysander
- Ironclad Dreadnought.
mojaksywa26
Na dobry początek udało mi się wykonać czterech czarnych orków i ichniego herszta. Żołdacy, jak widać, złożeni są głównie z części od orków z czarnej grani. Nie zabrakło tu jednak również części od dzikich orków (tarcze, ręce), ogrów (głównie broń) i krootów (torby i inne, małe elementy). Tarcza herszta zrobiona została z ochraniacza na brzuch jednego z ogrów.
Do planowanych czarnych orków dołączyła również goblińska spear chukka, wykonana z tektury i rogów ogrowego monstra.
Zarówno orkowie, jak i balista są do pomalowania, ponadto herszt potrzebuje palca (zamierzam dorobić go z GS'u), zaś jego podkomendni wciąż szukają broni, którą "bendom mogli rombadź tych śmisznych ludkuff". Wkrótce też (mam nadzieję) dołączą do nich kolejni kamraci, aby poprowadzić dzikie ŁAAAAA!!!
Za sprawą awarii aparatu, w dzisiejszym raporcie Przemosa brakuje zdjęć.
Przemos19
Pierwszy etap III edycji Modelarskiej Mobilizacji upłynął spokojnie. W ramach wykonanych prac skleiłem kamienny murek, ściany boczne oraz dach. Dokonałem także spasowania na sucho, wszystko w miarę pasuje. Budowa ścian bocznych nie była trudna, wszystkie części posiadają sprytny system zaczepów, spełniających dwojakie funkcje - z jednej strony pozwalają na wzajemne dopasowanie elementów ścian bocznych, z drugiej tworzą podstawę pod dach i rynny. Ciekawym rozwiązaniem jest osobne doklejenie zewnętrznych parapetów okien oraz framug okien (od wewnątrz). Jakkolwiek wszystkie części wymagają bardzo delikatnego pasowania podczas klejenia - jeśli rozjedzie się w jednym przypadku, to nastąpi efekt domina. Samo tworzywo jest dość miękkie, przy szlifowaniu ma dość żywiczny zapach, bardzo dobrze chwyta klej Revell Contacta.
Elementy symulujące dach są bardzo cienkie, delikatne. Szczęśliwie każda z płacht dachu składa się z 2 mniejszych elementów wzmocnionych jeszcze dodatkowych łącznikiem. Prawdopodobnie dach będzie musiał zostać założony na stałe. Możliwe, że będę musiał użyć dodatkowego wzmocnienia - czas pokaże.
Dokonałem także spasowania z podstawką ze spienioniego PCV, która będzie o 1cm szersza i dłuższa niż sam budynek - umieszczę tam różnego rodzaju kamyki, cegły, kanistry itp. oraz trawę.
W kolejnym etapie mam zamiar skończyć budowę budynku oraz zająć się jego wstępnym malowaniem, muszę się zastanowić jaką metodę wybrać. Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, budynek ten dostanie, w ramach Modelarskiej Mobilizacji, większego brata z żywicy z Airfixa.
Podsumowanie
Jak widać, początek prac był całkiem udany u wszystkich uczestników. Miejmy nadzieję, że dobra passa trwać będzie i przez resztę konkursu. Kolejny raport pojawi się za dwa tygodnie, a tymczasem zapraszamy do komentowania prac i lektury innych tekstów na naszej stronie.