logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Modelarska Mobilizacja VII - etap 3

Spis treści

Hiena

Ostatni etap był wyzwaniem. Nie dość, że byłem w tyle z planem, to jeszcze córka złapała wirusa (nocka na SOR w gratisie), a potem zaraziła mnie i żonę. Z całych dwóch tygodni został mi jeden i to niecały. Na szczęście noce są teraz długie, więc mogłem siedzieć do bólu. Tak samo jak w poprzednich etapach sporo czasu zajęło mi sprawdzanie, jakie połączenie kolorów będzie najlepsze, albo douczanie się technik malarskich.

Najpierw położyłem washe: na zielone zielony, na metaliczne i szare Nuln Oil, a na roboty policyjne (również na części metalowe) niebieski.

Zdjęcie 1. Athonian Camoshade (Citadel), Nuln Oil (Citadel), Drakenhof Nightshade (citadel).

Zdjęcie 2. Po położeniu washy – zdjęcie z lampą. :D

Następnie zabrałem się za detale: włosy, opaski itd. Najwięcej problemów przysporzyli mi rebelianci. Właściwie im kolorystykę dobierałem losowo, bo nie miałem pomysłu, jak ich pomalować. Uważam, iż wyszli całkiem zacnie.

Kolejnym problemem były refleksy na szkiełkach, wizjery predatorów w pancerzach i robotów policyjnych. Nigdy nie kładłem tak drobnych detali. Próbowałem sztuczki z igłą do szycia, ale była do bani. Finalnie wyszło to za pomocą ginu z tonikiem oraz pędzelka psycho z Army Painter. Jak na pierwszy raz wyszło całkiem zacnie. W niektórych miejscach wygląda to wręcz tak, jakbym zrobił OSL (Object Source Lightning, czyli poświata).

Zdjęcie 3. Kra'vak udający Predatora. Kolorystyka wizjera wzięta prosto z filmu z Arnoldem.

Końcówka jest zawsze najgorsza, bo gdy jesteśmy już w ogródku i witamy się z gąską, to często odechciewa nam się kończyć pracę. Ja miałem motywację w postaci takiej, iż zaplanowaliśmy wypad w czwartek do moich rodziców i powrót w niedzielę. Zatem albo skończę wszystko do środy, albo nie ukończę konkursu.

Spiąłem się i się udało. Podstawki USCM odpowiadają tym, jakie mają poprzednie modele pomalowane w tych barwach. Inżynierowie dostali po kępce trawy ekstra, rebelianci i roboty policyjne dostali piasek Agrelland Badlands od Citadela, Jin-Roh posypkę, ale pomalowaną w odcień pustynny (niech ganiają tych rebeliantów), Predatorzy błotniste Astrogranite Debris (Citadel) zachlapane krwią wrogów, którą sam przyrządziłem.

Zdjęcie 4. Wykończone podstawki.

Zrealizowałem więc mniej niż 50% oryginalnego planu. I to by było na tyle…

…gdyby nie to, że pomylił mi się dzień powrotu. Wracaliśmy w sobotę, zatem miałem ponad 24h ekstra!!!

W niedzielę zabrałem się za malowanie maszyn kroczących. Dwa pajęczaki dla Predatorów i jeden mech dla ludzi.

Postanowiłem im zmienić kolorystykę. Po przejrzeniu fanowskiego katalogu kolorystyk występujących w świecie Battletecha zdecydowałem się na Brewer's Legion dla pajęczaków oraz zmodyfikowany Shin Legion.

Zdjęcie 5. Kolory podstawowe. Mechanicus Standard Grey (Citadel), Averland Sunset (Citadel), Loren Forest (Citadel).

Po kolorach podstawowych przyszedł czas na washe. Pomocna okazała się aplikacja na telefon Citadel Paint (od Games Workshop), gdzie można wskazać, jaki kolor końcowy mnie interesuje, a aplikacja pokaże zestaw farb potrzebny do jego uzyskania metodą malowania warstwami lub drybrushem. Bardzo dobra rzecz dla każdego początkującego malarza jak ja.

Zdjęcie 6. Washe. Zastosowałem te same, co w przypadku żołnierzy.

Następnie był drybrush i pomalowanie kantów.

Zdjęcie 7. Drybrush i edge highlight.

W ramach robienia detali postanowiłem znów wykorzystać sokoli wzrok i gin z tonikiem i pomalować wszystkie rakiety na mechu. Dodatkowo po raz pierwszy w życiu położyłem kalkomanię na wszystkie 3 jednostki, chociaż muszę przyznać, że urobiłem się z tym po pachy.

Zdjęcie 8. Detale. Na prawej nodze Archera widać kalkomanię czaszki.

Na 7 minut przed końcem etapu skończyłem pracę.

A oto efekt finalny:

Dla wyjaśnienia skąd tyle jednostek – otóż interesują mnie gry sci-fi w 15 mm, a w szczególności PMC 2640. Gra ta nie ma własnej linii figurek i można grać, czym się chce. Jako fan Alienów i Predatorów postanowiłem kolekcjonować figurki umożliwiające mi rozgrywki w tym universum. Stąd też USCM, Predatorzy, ale także rebelianci (czyli ludność zamieszkująca kolonie), roboty policyjne korporacji wydobywczych czy też pracownicy ochrony jak Jin-Roh. Pojazdy i maszyny kroczące też są osadzone w tym uniwersum – występują w jego wersji rozszerzonej o komiksy i gry.

Komentarze   
#1 borsuk 2018-12-18 21:00
Dlaczego moja relacja została skrócona? Zarówno pod względem opisu, jak i zdjęć.
Cytować
#2 Sarmor 2018-12-18 21:18
Moja pomyłka, już uzupełniłem raport. A pozostałe zdjęcia do wszystkich projektów są w galerii na FB (link na ostatniej stronie).
Cytować
#3 blackout_sys 2018-12-19 07:14
Gratulacje wszystkim uczestnikom! MM to mój ulubiony konkurs - żałuję, że tym razem nie udało mi się nic zrobić. Mam nadzieję, że następnym razem coś zmaluję i popiszę :)
Cytować
#4 borsuk 2018-12-19 18:06
Cytuję blackout_sys:
Gratulacje wszystkim uczestnikom! MM to mój ulubiony konkurs - żałuję, że tym razem nie udało mi się nic zrobić. Mam nadzieję, że następnym razem coś zmaluję i popiszę :)

Mam nadzieję, że z BattleTecha ;)
Cytować
2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes