Niszowa Niedziela - 5 czerwca 2011

Szczegóły: Kategoria: Wieści; Opublikowano: niedziela, 05, czerwiec 2011 20:20; Danny

W tej odsłonie Niszowej Niedzieli dla odmiany ja mam okazję pofolgować swoim zboczeniom i zaprezentować Wam, kochani Czytelnicy, mój wybór niusów.

23 maja – wznowienia i zmiany (Kingdom Death)

Na początek – cycki! Może i jest to w ciut mniejszym stopniu od pozostałych nowinek całkowitą świeżością, ale proszę, jak można się oprzeć tak apetycznym modelom? (Obrazek zamieszczam perwersyjnie mały tak z przekory)

24 maja – 1/72 Russian 45mm AT Gun (The Plastic Soldier Company)

Cztery działa z załogami, dwie opcje dział 45mm i dodatkowo możliwość złożenia działa piechoty 76mm. No i masa wymiennych głów dla załóg. Szkoda, że jestem po drugiej stronie barykady...

25 maja – posiłki dla Francuzów z Flames of War (Battlefront)

Co tu dużo gadać, Francuzi dostają posiłki, w tym ciekawie wyglądające samobieżne działa p-panc.

26 maja - Martian Fighting Machine (Eureka)

To cacuszko ma 44 centymetry wysokości w skali 28mm. Robi wrażenie, choć może zdjęcia nie oddają jego uroku. Na plus jest też to, że wygląda jak żywcem wyciągnięte z „Wojny światów”. A jeśli komuś wciąż mało, to model jest zapowiedzią systemu osadzonego w klimatach wiktoriańskiego sci-fi.

27 maja – Elven Tower (Gale Force 9)

W poprzednim wydaniu o Battlefield in a Box wspominał eiko. Ale mi jest mało, bo gram Elfami (i jestem z tego dumny), dlatego dorzucam do kompletu wieżę elficką. Nie umiem budować ładnych terenów, a większość rzeczy związanych z Elfami przedstawia ruiny, więc pomysł bardzo mi się podoba.

28 maja – 1/144 Polish 7-TP (Bend Sinister)

Pierwszy z wielu model do nowej serii Blitzkrieg12. Ogólne założenie to skoncentrowanie się na początkach II WŚ, a obecnie większość wypuszczanych modeli mają stanowić siły WP z kampanii wrześniowej 1939. Co więcej, ktoś pomyślał i modele mają być kompatybilne z innymi producentami.

29 maja - Space Opera Adventurers (Troll Forged)

Będę się wykłócał, bo mi to nie wygląda jak ekipa z kosmosu. Czuję wyraźnie wpływy bardziej technicznego XIX w. i powiem więcej – w takim ujęciu modele te są dla mnie jak najbardziej do zaakceptowania. Zwłaszcza słodcy pomocnicy.

30 maja – nowości do Infinity (Corvus Belli)

Powinienem się tu do czegoś przyczepić – rzecz w tym, że mi się podobają te modele, a zwłaszcza strażak z toporkiem. Skoro już muszę – brakuje mi Kosmicznych Arabów, ale nie można mieć wszystkiego.

31 maja – garść nowości (Elheim)

Wychowałem się na 28mm, ale nie jestem uprzedzony wobec innych skal, nawet tych mniejszych. Zwłaszcza, jeżeli 20mm (niby żadna różnica) prezentuje tak dobry poziom szczegółowości, jak nowe modele zaprezentowane przez Elheim.

1 czerwca – na Dzień Dziecka nikt nie zaprezentował nic, co zwróciłoby moją uwagę. Bloody bastards.

No dobra, niby podzielony został przez Aberrant starter do frakcji Vatacina, dzięki czemu można część modeli (jak ten poniżej) kupić osobno. Raczej dla fanów BDSM i Watykanu.

2 czerwca – Bolt Action Early production Tiger I (Warlord Games)

Warlord ostatnio rozpieszcza na całego fanów Bolt Action. Piechota, Panzer IV, a teraz Tygrys. Co mi przypomina, że miałem dokończyć mojego Tygrysa, cholera jasna.

3 czerwca – Zulusi! (Warlord Games w kooperacji z Empress Miniatures)

Coś dla fanów i rekonstruktorów wojny z Zulusami. I Zulusów. I Imperium Brytyjskiego, bo dzielni obrońcy Królowej nie mieliby do kogo strzelać.

4 czerwca – Baroness (JoeK Minis)

Na zakończenie także prezentuję kobietę. Cóż, kiedyś była kobietą. Może nawet całkiem ładną, bo to co zostało też się prezentuje sympatycznie. 28mm.

5 czerwca – Roller Derby Team (Impact! Miniatures)

Taki mały edit z dnia dzisiejszego, kolejne dziewczęta. Temat zdecydowanie odgrzewany, bo ile można robić odmian dość brutalnych gier zespołowych w bitewniakach, ale mimo wszystko trochę wintydżowego klimatu czasem można przełknąć.