Pieśń o Figurkach i Zabawie

Szczegóły: Kategoria: Gry bitewne; Opublikowano: sobota, 21, styczeń 2012 19:03; Sarmor

Mieliście kiedyś ochotę na zrobienie w swoim ulubionym bitewniaku czegoś, czego nie przewidują zasady? Albo przeniesienia znanych sobie zasad w zupełnie inny klimat? W takich sytuacjach część z nas tworzy własne modyfikacje gier - jednak do tego potrzeba zapału i konsekwencji. Pozostali zaczynają się rozglądać za zasadami, które pozwolą spełnić ich zachcianki. Ale ile nowych systemów można przyswoić? Czy nie mógłby istnieć jeden zestaw zasad, który pozwoliłby na realizację nawet najdziwniejszych pomysłów? W przypadku starć naziemnych taki system istnieje, a nazywa się Song of Blades and Heroes.

Wydane przez Ganesha Games Song of Blades and Heroes pomyślane zostało jako zestaw prostych zasad, które pozwalałyby na rozegranie niewielkiej potyczki w niecałą godzinę, a krótkiej kampanii nawet w jeden wieczór. Wszystko to dla fanów typowego fantasy z elfami, orkami i krasnoludami. Więc gdzie tu ta wszechstronność? Czytajcie dalej.

Podstawowe zasady gry da się streścić w zaledwie kilku akapitach. Każda z jednostek opisana jest dwoma współczynnikami:

Jakością (Quality), która odzwierciedla jej kondycję fizyczną wyszkolenie, morale i co tam jeszcze chcemy; jej wartość może wynosić od 6+ do 2+ i określa minimalny wynik, jaki musimy wyrzucić na k6, by zdać test (jak łatwo się domyślić, im niższa, tym lepiej),
Walką (Combat), która jest wykorzystywana, gdy dochodzi do starcia, zarówno w walce wręcz, jak i bronią strzelecką; im wyższa jej wartość, tym skuteczniejszy nasz wojownik.

Do tego dochodzi koszt punktowy jednostki oraz zasady specjalne, które zapewniają modyfikatory do powyższych współczynników, niwelują niektóre zasady lub zapewniają dodatkowe umiejętności.

Przebieg tury to sprytna wariacja na temat IGOUGO. Gracz, którego tura trwa, aktywuje swoją postać i wykonuje od 1 do 3 testów Quality. Za każdy udany test aktywny bohater może wykonać jedną akcję: strzał, ruch, otwarcie drzwi czy co tam jeszcze wymyślimy (choć niektóre działania liczą się jako dwie akcje). Po wykonaniu wszystkich akcji tą postacią, gracz aktywuje kolejną i tak aż do aktywacji całej ferajny. Jeśli jednak 2 lub 3 testy jednego z wojów będą nieudane, tura gracza kończy się, a jego przeciwnik bierze się za aktywację swoich jednostek. Ile testów wykona aktywny bohater, zależy wyłącznie od gracza – może spokojnie i powolutku działać swoją drużyną lub zaszaleć jednym z herosów, ryzykując koniec tury.

Gdy dojdzie do wymiany ciosów lub strzał, obaj gracze rzucają k6, dodają do wyniku współczynnik Combat oraz bonusy z uzbrojenia i zasad specjalnych, a następnie porównują wyniki. Wygrywa wyższy wynik, a od przewagi zależy, co stanie się z przeciwnikiem – może zostać odepchnięty, powalony na ziemię lub zabity.

Jeśli chodzi o inne działania, jak na przykład czarowanie, leczenie czy sprawdzanie odwagi naszych wojaków, to polegają one na testowaniu Quality z odpowiednimi modyfikatorami, czasami kilkukrotnie, czasami z dodatkowym rzutem k6 na określenie jakiegoś innego efektu.

W grze każda figurka reprezentuje jedną postać, a do mierzenia używa się 3 różnych patyczków, których długość zależy od wielkości naszych modeli.

I oto całe zasady podstawowe. Resztę podręcznika wypełniają lista zasad specjalnych oraz propozycje jednostek do wykorzystania w naszych starciach.

Wszystko fajnie, ale czemu tak zachwycam się wszechstronnością tej gry? Otóż Song of Blades and Heroes zapoczątkowało prawdziwy wysyp gier i dodatków opartych o przedstawioną powyżej mechanikę, których lista wciąż się powiększa. Na obecną chwilę w sklepie Ganesha Games zakupić możemy:

Song of Blades and Heroes – opisane powyżej zasady potyczek w klimatach fantasy,
- Song of Gold and Darkness – dodatek zawierający zasady walk w podziemiach,
- Song of Wind and Water – dodatek z nowymi zasadami terenów i pogody,
- Song of Deeds and Glory – dodatek opisujący rozgrywanie kampanii, wraz z rozwojem postaci czy kontrolowaniem terenów,
Song of Arthur and Merlin – osobna gra do odtwarzania potyczek w czasach arturiańskich,
Flashing Steel – gra o starciach od drugiej połowy XVI do początków XVIII wieku, w sam raz do walk muszkieterów czy piratów,
Song of Drums and Shakos – gra o drobnych potyczkach z czasów wojen napoleońskich,
- More Drums and Shakos – dodatek z zasadami pogody, mieszanych jednostek, artylerii i wieloma innymi,
- Drums and Shakos Large Battles – jak wskazuje nazwa, dodatek z zasadami do rozgrywania znacznie większych bitew,
Sixty-One Sixty-Five – gra do odtwarzania starć na poziomie kompanii z okresu Wojny Secesyjnej,
Flying Lead – gra o konfliktach w okresach o większym nasyceniu nowoczesnej broni palnej i pojazdów, czyli gdzieś od I WŚ do niedalekiej przyszłości,
- Hearts and Minds – dodatek o Wojnie w Afganistanie,
Fear and Faith – gra dla amatorów horroru, do rozgrywania starć ludzi, zombie, wilkołaków, wampirów, Przedwiecznych i wszelkich innych monstrów,
- Kooky Teenage Monster Hunters – dodatek dla fanów serialów o nastolatkach zwalczających różne potwory,
Mutants and Death Ray Guns – gra w klimatach postapokaliptycznych,
Mighty Monsters – gra o starciach wielkich potworów,
Song of Fur and Buttons – gra o potyczkach pluszowych misiów i innych zabawek,
Song of Our Ancestors – gra oparta na serii figurek od Zombiesmith Miniatures,
- Of Spats and Pendrails – dodatek min. z zasadami pojazdów,
Song of Splintered Lands – gra oparta na serii figurek od Splintered Lands Miniatures,
Shadowsea – gra oparta na serii figurek od Cavalcade Wargames, stworzona przez Antimatter Games,
- Campaign Chronicles – dodatek opisujący kampanie,
- The Stygian Depths – dodatek z nowymi jednostkami, czarami i zasadami.

Łącznie mamy 13 samodzielnych gier i 10 dodatków, nierzadko drastycznie różniących się klimatem, z których każdy zawiera własną listę zasad specjalnych, sprzętu, jednostek i dodatkowych reguł pojazdów, terenu czy pogody. A wszystkie korzystają dokładnie z tej samej mechaniki (występują co najwyżej drobne odstępstwa, ale zazwyczaj są one wyraźnie zaznaczone), co pozwala na dowolne mieszanie zasad. Czerwonoarmiści kontra wskrzeszone przez nazistów zombie? Proszę bardzo! Współcześni amerykańscy żołnierze przeniesieni w czasie do czasów Wojny Secesyjnej? Nie ma problemu! Rycerze Okrągłego Stołu napotykający Cthulhu? Da się zrobić!

Czy jest jednak coś, czego nie da się zrobić? Na pewno nie da się odtworzyć starć morskich czy powietrznych, chyba że poddalibyśmy grę większym modyfikacjom (ale tego chcemy uniknąć). Problematyczne mogłyby się okazać też większe starcia, ale w przygotowaniu jest kolejna gra właśnie im poświęcona - Song of Armies and Hordes. Niecierpliwym zaś polecam zerknąć na Drums and Shakos Large Battles - bardzo możliwe, że dałoby się zastosować je do pozostałych gier (choć dodatek ten na razie jest dostępny tylko po włosku).

Jeśli jednak satysfakcjonują nas starcia na lądzie, poniżej 100 figurek na stole i bez niesamowitego poziomu historycznego realizmu, gry z rodziny Song of Blades and Heroes są świetną propozycją. Zwłaszcza, jeśli bogactwo naszej kolekcji figurek ustępuje tylko bogactwu naszej wyobraźni!