Droga do Smoleńska
- Szczegóły
- Kategoria: Raporty
- Opublikowano: środa, 28, maj 2014 15:49
- xardas12r
Klamka zapadła. Na nic się zdały protesty gen. Berlinga. Wojsko Polskie , a konkretnie 1 Dywizja miały ponownie zdobyć Smoleńsk. Tym razem, dla odmiany, od wschodu. Zwiad począł szarpać linie niemieckie. Młody chorąży Jaruzelski na czele swojej drużyny odkrył lukę w liniach wroga. Czym prędzej sztab skierował tam 1 Pułk Czołgów.
Niemiecki zwiad lotniczy wykrył ruchy Polaków, w związku z czym niezwłocznie zaczęto montować oddział manewrowy.
Osią pola walki była droga wschód-zachód położona w lesie. Połacie drzew przerywały pola pobliskiego kołchozu. Z racji dużego zabagnienia pole walki było poprzecinane rowami melioracyjnymi porośniętymi niewysokimi krzewami. Na południu znajdował się niewielki tartak.
1. Krzaki w rowach zasłaniały piechotę 5 cali od krawędzi (lekka osłona).
2. Las zasłaniał czołgi i piechotę 5 cali w głąb (lekka osłona).
3. Pole dawało częściową osłonę piechocie.
4. Budynek tartaku – średnia osłona.
Jak widać teren sprzyjał piechocie, pozwalając jej ukrywać się przed ostrzałem czołgów.
Siły niemieckie
Pluton piechoty z dodatkami, 2 plutony czołgów Panzer III, Pak 38 z ciężarówką, SdKfz 232, wóz radiowy SdKfz 250/3, wóz amunicyjny.
Polacy
Pluton piechoty z dodatkami w postaci km Maxim i karabinu przeciwpancernego, pluton T-34, dowództwo w T-34, pluton T-70, działo ppanc. 45mm, działo piechoty 76mm, drużyna zwiadu w M3 White Scout Car, snajperzy.
Obie strony posiadały wsparcie moździerzy rozmieszczonych poza mapą.
Niemcy rozpoczęli bitwę od wprowadzenia plutonu czołgów do lasu na zachodzie.
Poprzedzał je samochód pancerny i drużyna w Oplu. Zwiad szybko zaczął zajmować teren.
Niemcy prowadzili natarcie na dwóch kierunkach równocześnie, dążąc do jak najszybszego zajęcia punktów strategicznych.
Polacy zabezpieczyli drogę działem ppanc, a drużyna zwiadu Jaruzelskiego zajęła las na południu i zabezpieczyła lewą flankę.
Główne siły zebrały się na prawej flancę.
Z racji szybkich postępów Niemieckich został wezwany Ił-2. Salwa rakietowa zniszczyła dwa Panzer III i wóz radiowy.
Jednak Niemcy kontynuowali natarcie pomimo strat. Czołgi wyprzedziły piechotę, dzięki czemu polskie czołgi lekkie mogły punktować cięższe maszyny z bliska...
...same będąc wspierane ogniem cięższych T-34.
Z racji dużych strat niemieckich na początku bitwy, Polacy mieli przewagę liczebną, z której skrupulatnie skorzystali.
Niemcy zaczęli tworzyć pozycje obronne w oparciu o piechotę. Polacy zaczęli ponosić straty od ognia broni ręcznej.
Jednak atak flankujący z wsparciem pojazdów bojowych zniszczył obronę Niemiecką. Resztki piechoty wycofały się na zachód.
Podsumowując, obie strony nie wykorzystały potencjału piechoty i artylerii. Niemcy popełnili błąd nie wycofując swoich czołgów za osłonę po feralnym nalocie. Końcówka walk pokazała, że piechota wsparta moździerzami mogłaby wykrwawić Polaków, narażając ich na kontratak wozów bojowych, których już wówczas zabrakło.
W grze po stronie Niemców brali udział: Filip, MaaX; po polskiej: Sarmor i GRZ; obserwował xardas. Figurki: Warhamster, Maax, Filip. Tereny: Warhamster, xardas. Zdjęcia: Sarmor. Raport: xardas.
Gra odbyła się w Agresorze na Politechnice Warszawskiej.
Dziękujemy Chomikowi za użyczenie figurek i terenów.
PS: ładny stół i solidnie pomalowane armie, przyjemnie było popatrzeć na zdjęcia.
I nie wysłał
@DE
Raport pisałem już po śmierci generała. Grę graliśmy tego samego dnia.
@Pietia
Generał był w okresie kiedy graliśmy bitwę dowódcą drużyny zwiadu. Widziałem pełno raportów gdzie pojawiali się osobiście zbrodniarze nazistowcy. Dlaczego w raportach z gier w których bierze udział LWP nie miały by się pojawiać postaci związane z LWP
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.