logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Wrzesień 1939 - SdKfz 265 Panzerbefehlswagen

W ostatnich dniach wszedł w moje posiadanie czwarty numer kolekcji „Wrzesień 1939”, wydawanej przez firmę First to Fight. Tym razem zawiera on model czołgu dowódczego SdKfz 265 Panzerbefehlswagen, na podwoziu czołgu Panzer I Ausf. B – konstrukcji planowanej do wydania w dalszej kolejności, o czym za chwilę. Ten pojazd to gratka dla każdego fana Panzerwaffe, gdyż do tej pory byliśmy skazani na żywiczne wersje tego pojazdu oraz bardzo trudno dostępne (np. na Ebay) modele ESCI z lat 70-tych i 80-tych, obie opcje kosztują majątek.

W pudełku znajdziemy 2 wypraski w kolorze ciemnoszarym – jedną dla podwozia Panzer I Ausf. B, drugą specyficzną dla tylko tego modelu, tzn. nadbudówkę, dzięki której pojazd ten jest tak charakterystyczny.

Otóż SdKfz 265 powstał poprzez usunięcie wieży z dwoma karabinami maszynowymi i właśnie zamontowanie specjalnej nadbudówki z jarzmem dla jednego karabinu maszynowego. Podyktowane było to koniecznością zmieszczenia dodatkowego radia (pojazd posiada 2 anteny) i komfortem pracy dowódcy operującego z wnętrza czołgu. Natomiast w przypadku naszego modelu na uniwersalny kadłub Panzer I Ausf. B z wycięciem na wieżę nakładamy najpierw podstawkę, a potem zasadniczą część nadbudówki. Sprytnie rozwiązane. Co ciekawe, wypraska z nadbudówką oznaczona jest literą D, kadłub literą A. Dla przypomnienia, w numerze drugim kolekcji otrzymaliśmy Panzer I Ausf. A (różniący się od Ausf. B długością kadłuba i innym układem przedziału silnikowego – zamontowano silnik większej mocy niż w Ausf. A i o większych gabarytach), którego kadłub to wypraska B, a wypraska z zasadniczymi elementami wieży oznaczona została literą C (do zastosowania dla Panzer I Ausf. B, o czym świadczy np. boczny właz, którego nie sposób użyć w Ausf. A). Wbrew spiskowym teoriom pojawiającym się tu i ówdzie, więcej wersji bym się nie spodziewał, przynajmniej nie na wrzesień 1939 roku.

Przechodząc do zasadniczej części recenzji, elementy modelu zostały odlane z dość twardego i średnio kruchego plastiku. Porównałbym go do tworzywa wykorzystywanego przez Italeri do swoich przepaków firmy ESCI. Budowa modelu nie nastręcza żadnych trudności pod względem technicznym. Niestety instrukcja podana na spodniej stronie pudełka jest dość lakoniczna i trzeba się w razie wątpliwości posłużyć barwnymi ilustracjami zawartymi w środku gazetki. Problemem jest np. prawidłowe ułożenie górnego włazu – z instrukcji tego nie odczytamy. Podobnie ze względu na malutki rysunek można pomylić klakson z reflektorem. Szpachli używać nie trzeba, kadłub dobrze przylega. Należy jednak porządnie oszlifować łączenia form na gąsienicach – bolączka wszystkich producentów modeli „Fast assembly” z odlanym układem jezdnym.

Wydawca umieścił w pudełku jeden zestaw kalkomanii z sześcioma białymi krzyżami, odpowiednimi dla Kampanii Wrześniowej, i nic ponadto. Takie też proponuje malowanie – jednolicie standardowy Panzergrau i trzy krzyże – na przód i boki nadbudówki. Zostają nam zatem trzy zapasowe krzyże.

Posiadam także model Panzer I Ausf. B Italeri (przepak ESCI), na którego podwoziu ESCI zamontowało nadbudówkę SdKfz 265 Panzerbefehlswagen (tym samym torem poszedł wydawca serii „Wrzesień 1939”), o czym mówiłem. Zrobiłem zatem takie oto porównanie wielkości obu modeli, które pozwoli sobie wyrobić pogląd na temat poprawności i detali obu konstrukcji. Jak widać, recenzowany model ma bardzo delikatny detal, wizjery nie są wystającym kawałkiem 50 mm stali pancernej, bardzo ładnie oddano nitowanie, a także delikatną fakturę układu wydechowego i karabinu kadłubowego. Płyta silnikowa wygląda całkowicie inaczej. Układ jezdny, mimo odlania w całości, jest o wiele lepszy – widać dokładnie bandaże gumowe, a element spajający koła jest mniejszy i delikatniejszy. Za to przy porównaniu sam model jest o 1 mm dłuższy niż konkurent z Italeri/ESCI.

Gazetka, do której załączono model, zawiera ciekawy artykuł na temat epizodu z Kampanii Wrześniowej i kalendarium. Ponadto w środku umieszczono planszę barwną i tutorial malowania razem z proponowaną paletą farb firmy Vallejo. Na dalszych stronach pokrótce przedstawiono rys historyczny pojazdu od projektu, poprzez produkcję i użycie, w tym przez inne nacje niż Niemcy. Uzupełniono go dość sporym materiałem zdjęciowym. Niestety w moim odczuciu brak dokładnego określenia ile i na jakich teatrach działań wojennych pojazdy te były użytkowane, co mogłoby być ciekawe. Zwłaszcza, że istnieją kontrowersje co do losów wojennych pojazdów na podwoziu Panzer I, np. w czasie operacji Barbarossa.

Podsumowując, otrzymujemy bardzo dobry model do wargamingu, ale i możliwy do wykorzystania także przez prawdziwego modelarza redukcyjnego. Ważne, że jest to pojazd mało rozpowszechniony na rynku, a przez to unikatowy, przy czym jakże potrzebny dla każdego wargamera zbierającego niemieckie siły pancerne z początkowego etapu II wojny światowej.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes