Armia w 7 dni - Grupa uderzeniowa armii Naftii - dzień 5
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: piątek, 02, wrzesień 2011 18:32
- Sarmor
Zapraszam na krótką relację z piątego dnia prac nad grupą uderzeniową i dalszego przesuwania planów.
Dzisiejsze malowanie zacząłem od rozjaśnienia jednostek naziemnych kolorem bazowym, czyli mieszanką Codex Grey (Citadel) i Sand Yellow (VMC). Farbę nakładałem pędzelkiem na wszelkie powierzchnie, gdzie washa było zbyt dużo. W planach mam jeszcze jedną warstwę jeszcze jaśniejszej mieszanki, lecz nałożenie jej przechodzi na dzień jutrzejszy (dzięki temu prace nad Avengerami dogonią prace nad resztą jednostek).
Jeśli chodzi o śmigłowce, zdecydowałem się na jednolite, szare malowanie. Na początek wszystkie zostały pokryte warstwą Codex Grey.
F-15 także będzie szare, ale jaśniejsze, dlatego też za kolor bazowy posłużył mi Ghostly Grey (Citadel). Kolor ten okazał się jaśniejszy, niż się spodziewałem i jestem tym trochę zaniepokojony... Ale zobaczymy, jak będzie się prezentował po washu.
I tak nadszedł wieczór, a że dziś piątek, głupio byłoby nigdzie nie wyjść. Przed wyruszeniem wszystkie "latadła" oraz Avengery dostały wash z Badab Black, którego efekty zamieszczę jutro. Na weekend zostało sporo pracy - rozjaśnienie pojazdów i śmigłowców, pomalowanie im podstawek i dodanie detali wszystkiemu. Trochę tego jest, więc będę musiał ostro wziąć się do roboty, ale jestem dobrej myśli - mniej opieprzania się, więcej pracy i powinno się udać. Do jutra!
Drobna aktualizacja: zrobiłem zdjęcia śmigłowców i samolotu po nałożeniu washa. Jak widać, w przypadku śmigłowców dało to bardzo dobry efekt - myślę, że starczy teraz rozjaśnienie Codex Gray i wszystko będzie ok.
Niestety, F-15 nie wyszło to na dobrze - wygląda bardziej jak ubrudzony niż pocieniowany. Kombinuję, czy zakryć to jakimś ciemniejszym kolorem, czy zmyć i zacząć od nowa. Możliwe, że nie ukończę tego modelu w terminie - wolę skończyć jak najwięcej. Ale jeszcze zobaczymy.