logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

O brzasku spójrz w stronę słońca - Cursed Legion

W związku z silną reakcją szanownych czytelników postanowiłem przyspieszyć kolejną część recenzji, bowiem nie chciałbym, by cała linia King of Rule została skreślona ze względu na mocno niedopracowanych orków. Dlatego dziś zapraszam do obejrzenia piechoty i kawalerii Przeklętego Legionu, czyli starożytnych Rzymian w wersji nieumarłej.

 

Cursed Legion

Na początek zajmę się piechotą. Od razu uprzedzam, ramki zostały wyjęte z zestawu startowego i nie wiem, jaka ich ilość znajduje się w normalnym zestawie. Do rzeczy: w starterze jest pięć ramek, w tym cztery kopie „zwykłej” plus ramka z elementami dla dowództwa. Samych części mnóstwo, takoż i uzbrojenia. Miecze, łuki, włócznie, tarcze, sztylety – do wyboru, do koloru. Jak do tego dodać kilka wariantów zbroi (paskowa, łuskowa, kolczuga, „waciak”), otrzymujemy szansę na sklejenie wesołej gromadki truposzy.

Samo tworzywo jest zupełnie inne niż u orków: tu mamy ciemnoszary twardy plastik z dużo wyraźniejszymi detalami. I bez spartolonego futra. Poniżej zdjęcia wyprasek.

To tak z grubsza tyle - pora coś polepić. Poniżej pakiet "minimum" do zmontowania szkieleta. Stópki, nóżki, korpusik, główka, ramionka, łapki, tarcza + jakiś dodatek (tu sztylecik).

Małe hokus-pokus i szkielet gotowy. Podstawka okrągła, ponieważ gdyż dlatego że bo tak. Reszta dostanie kwadraciaki wedle instrukcji.

I fotka z dyżurnym Eldarem i starym szkieletem GW (dla pokazania skali rzecz jasna).

Czy nadal ktoś uważa, że Ring of Rule to kicha totalna i syf bazarowy? A to jeszcze nic, mam kawalerię w odwodzie…

Cursed Cavalry

Dwa oddziały piesze są, pora na jakąś konnicę. Dlatego bez zbędnego kombinowania wgryzam się w pudło Cursed Cavalry.

W pudle sześć ramek, pozwalających na złożenie 8-osobowego oddziału. Oczywiście sztandar, muzyk i dowódca w komplecie. Cztery ramki to cztery połówki konia + dwa ogony + dwie podstawki, dwie ramki z końskimi głowami, oporządzeniem i jeźdźcami. Nieco biedniejsze uzbrojenie (włócznia, jakiś czekan/drobny toporek, miecz i kilka luźnych rąk, tarcze, miecze przypinane do pasa). Trzeba będzie dobrać jakiś ciekawszy oręż od piechoty, oczywiście skala ta sama, więc nie ma problemu.

Żeby nie przedłużać, jedziemy ze zdjęciami.

A tak wygląda kawalerzysta po sklejeniu (nie wiem, czy dobrałem złą głowę do tułowia, czy jest to wada, ale szyja nie w pełni pasuje do korpusu - trzeba z milimetr szpachli dać, żeby było idealnie).

I zdjęcie grupowe: bretoński koń GW, koń Zvezdy, szkielet konia od Black Tree Design i koń od Black Orc. Tak na moje oko koń Zvezdy jest drobniejszej postury, choć siodło jest na identycznej wysokości co u "konkurencji".

Jutro zajrzę jeszcze do Lojalistów (tu będzie biedniej, bo tylko piechota ze startera), a przez weekend podłubię z pędzlem przy tych zabawkach, i spróbuję obadać zasady. Dziękuję za uwagę.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes