Terenokreacja - górka z urwiskiem 1, cz. 2
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: poniedziałek, 21, marzec 2011 22:25
- eiko2
Jak powszechnie wiadomo, procesy górotwórcze powinny trwać przynajmniej tysiące lat. Próbowałem się dostosować, stąd tak duża przerwa między kolejnymi częściami tego projektu. Zapraszam do przejrzenia drugiej części raportu z powstawania stołowej górki!
Przygotowania
Do pomalowania tego terenu wykorzystałem następujące farby (nazwy zgodne z paletą GW):
- Vermin Fur,
- Codex Grey,
- Skull White,
- Terracotta,
- Bleached Bone,
- Dark Angels Green,
- Liche Purple.
Potrzebne będą również:
- sucha trawa bądź włosie pędzla (na kępy wysokich traw),
- porosty/zasuszone kwiatostany (na krzaczki),
- posypka "liściasta", ja korzystam z zasuszonych i pokruszonych liści brzozy,
- trawka elektrostatyczna - u mnie sucha trawa.
Malowanie
Pracę zaczynamy od nałożenia brązowej farby akrylowej (użyłem koloru Czekoladowego z palety Luxens). Jak widać kolor został nałożony również na krawędzie skał - ponieważ używam szarego sprayu, warstwą akrylu z puszki zabezpieczam styrodur przed rozpuszczeniem.
Na skały nakładamy szary kolor (spray samochodowy Motip).
Skały rozjaśniamy białą farbą.
Podłoże rozjaśniamy kolejno kolorami: Siena Palona (Terracotta z palety GW też by była odpowiednia) i Bleached Bone. Na koniec dajemy w zagłębienia washe z Dark Angels Green i Liche Purple.
Pora na roślinność. Na początek dodajemy wysoką trawę (można do tego użyć włosia z naturalnego pędzla bądź zasuszonych kępek prawdziwej trawy).
Kolejny krok to krzaczki - możemy je wykonać z suchego mchu, porostów, bądź jak poniżej - z suszonych kępek kwiatostanów roślin ogrodowych.
Przedostatni etap to sucha trawka elektrostatyczna - dajemy nieregularne plamy kleju, wedle uznania, a potem zasypujemy trawą.
Na koniec dodajemy pozostałe dodatki - u mnie są to suche roślinki, wykonane z kruszonych liści brzozy.
Po zabezpieczeniu całości lakierem teren jest gotowy do wykorzystania w grze.
Podsumowanie
Wykonanie powyższych czynności zajęło około 3 godzin, przy czym schnięcie farb pochłonęło co najmniej połowę tego czasu. Uważam, że efekt jest przyjemny dla oka, i choć można polemizować nad wytrzymałością suszonej trawy, to jako całość teren jest bardzo wytrzymały. Dziękuję za uwagę!