Armia w 7 dni - Chronopia Stygijczycy 1500 - dzień 2
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: wtorek, 18, styczeń 2011 21:09
- eiko2
Zgodnie z planem publikuję relację z drugiego dnia zmagań z Chronopijnymi Stygijczykami. Hasło dnia: aerograf. Zapraszam!
Dzień drugi - założenia
Według planu w dniu drugim planowałem nałożyć na skórę bazowe kolory (przy użyciu aerografu). Plan został wykonany, modele zaczynają nabierać kształtu - jest ok. O tym, czy aerograf jest w ogóle modelarzowi potrzebny, powinno decydować to, czy ma go do czego używać. Gdybym grał w jakieś skirmishe, w których armia oscyluje wokół 5-10 modeli, wcale bym sobie głowy nie zawracał, a to dlatego, że tani aerograf nie ma wystarczającej precyzji do malowania detali, a drogi się zwyczajnie nie opłaci. W końcu mając z jednej strony dobry aerograf, z drugiej niemal kompletną drużynę do choćby Anima Tactics, raczej uznałbym, że pędzelkiem dam sobie radę.
Inaczej się to ma w przypadku bardziej masowych gier (Warhammer, LoTR, Chronopia, Warzone, czy Warmachine/Hordes). Tutaj (w większości przypadków) grzechem jest babranie się z pędzlem - można ten czas poświęcić na cokolwiek innego. Sam posiadam pistolet kupiony w promocji na Allegro, za 49zł. Spokojnie wystarcza do wstępnego cieniowania, nakładania kolorów bazowych czy malowania terenów. Sami się przekonacie, ile można nim zdziałać w jedno popołudnie.
Realizacja planu
Do pracy zasiadłem około 18, na początek rozrobiłem farbę Necron Abyss. Bardzo głęboki granat, dobrze się prezentuje jako baza do fioletu. Na zdjęciu zaznaczyłem strzałkami, z jakich kierunków "celowałem" z aerografu.
A tak wygląda cała armia na tym etapie.
Następnie w ruch poszło Liche Purple.
Dalej mamy mieszankę Liche Purple i Warlock Purple (zrobiłem tego odcienia nieco więcej, przyda się jutro - i później, gdy będę rozwijał armię).
Na koniec czysty Warlock Purple. Jutro też będę go używał, ale już pędzlem.
Wrażenia i podsumowanie dnia
4 godziny, armia wstępnie wycieniowana. Pędzlem byłoby to nierealne, choćby nie wiem jak się starać. Tak, warto mieć aerograf/znać kogoś kto ma aerograf. Ewentualnie można to samo wykonać kolorowymi spray'ami, ale tu sprawa jest trudniejsza (puszki mają większy rozprysk i bardziej pylą). Ale da się, czego dowodem jest linia puszek Army Paintera, na przykład.
Jutro moim zdaniem najżmudniejszy dzień, potem już będzie z górki. Do jutra!