logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Wargames Atlantic - British Riflemen

Zapraszam na recenzję kolejnych figurek żołnierzy z epoki napoleońskiej – lecz tym razem stricte historycznych (no, prawie). Mowa o British Riflemen, pierwszym zestawie z linii Napoleon's War od firmy Wargames Atlantic, który na tle innych plastikowych zestawów piechoty wyróżnia się tym, że przedstawia lekką piechotę uzbrojoną w broń gwintowaną (a nie oddziały liniowe z muszkietami) i pozwala złożyć figurki o dość zróżnicowanych pozach, co jest szczególnie przydatne przy kompletowaniu sił do gier o niewielkich starciach takich jak The Silver Bayonet.

Rozpoznanie

Pudełko British Riflemen zawiera 8 ramek, z których można złożyć łącznie 32 figurki strzelców. Na stronie Wargames Atlantic cena zestawu wynosi 25 funtów, a w polskich sklepach można nabyć go za 130 złotych.

Ponieważ nie potrzebowałem całego pudełka, kupiłem tylko dwie ramki i w związku z tym nie wypowiem się na temat pakowania. Z pewnością jednak w zestawach nie znajdziemy podstawek, bo Wargames Atlantic nie dodaje ich do swoich modeli (ich produkty nie są wszak przeznaczone do żadnego konkretnego systemu).

Jakość i montaż

Ramka British Riflemen jest stosunkowo mała (mniejsza niż w zestawach jaszczuroludzi czy wielkich pająków), jednak zmieszczono na niej sporo części, a konkretnie:

  • 10 głów,
  • 3 korpusy z nogami (biegnący, idący i klęczący),
  • 3 same torsy (w tym 2 oficerskie),
  • parę stojących nóg,
  • 3 prawe ramiona z karabinami,
  • 3 prawe ramiona ładujące broń (każde wykonuje inną czynność),
  • prawe ramię z siedmiolufowym muszkietem,
  • prawe ramię z szablą,
  • wyprostowane prawe ramię wskazujące coś,
  • prawe ramię z trąbką,
  • 2 lewe ramiona z karabinami (1 dwuczęściowe),
  • 3 lewe ramiona podtrzymujące broń,
  • wyprostowane lewe ramię z zaciśniętą dłonią,
  • szablę w pochwie,
  • 4 bagnety w pochwach,
  • 3 plecaki,
  • frędzle do ozdobienia czako (przyznam, że ich zastosowania nie jestem pewny.

Wszystkie te elementy mają liczne i wyraźne detale, przy czym należy zaznaczyć, że figurki zostały wyrzeźbione w stylu smukłym i realistycznym, więc niektóre szczegóły są dość drobne, a dłuższe elementy – szczególnie szable – wydają się dość delikatne.

Do jakości odlewu również nie mam zastrzeżeń – na częściach widać drobne linie podziału, ale nie widziałem jeszcze modeli, które by ich nie miały. A ponieważ mamy do czynienia z plastikowymi modelami, oczyszczenie elementów nie sprawia żadnych problemów.

Przyjrzyjmy się bliżej główkom. Pięć z nich ma standardowe czaka, przy czym główka z lewej z bujnymi bokobrodami należy do oficera. Dwie kolejne są z furażerkami (w wersji z pomponem i bez), następna z raczej nieregulaminową bandaną. I wreszcie dochodzimy do dwóch ostatnich główek, które przedstawiają dwóch bohaterów z cyklu powieści o Richardzie Sharpie, czy też bardziej z opartego na nim serialu Sharpe. Ta z prawej należy do tytułowego bohatera (granego w serialu przez Seana Beana), zaś lewa do jego przyjaciela Patricka Harpera. Tu muszę powiedzieć, że podobieństwo jest dość umowne.

Jak na tak małą ramkę wybór korpusów z nogami jest dość zróżnicowany. Dwa mają dynamiczne pozy, dwa bardziej statyczne, przy czym dostępne wzory rąk sprawiają, że ze statycznych można złożyć ciekawsze pozy (ale o tym za chwilę). Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczenie na ramce osobnych nóg, które można połączyć z trzema korpusami: w kurtce szeregowca, w kurtce oficera i w kurtce oficera z zarzuconą na lewe ramię ozdobną kurtką (z odlanym ramieniem). W ten sposób projektanci uniknęli problemu z nadmiarem bądź brakiem oficerów.

Szeroki wybór rąk pozwala złożyć oficera z szablą, trębacza, wojaka z rzadkim wielolufowym Nock gun (ta broń może szczególnie zainteresować grających w TSB, bo niełatwo ją dostać) i oczywiście żołnierzy z podstawową bronią, czyli gwintowanymi karabinami Bakera. Oprócz standardowych figurek – strzelca celującego, trzymającego oburącz broń gotową do strzału i idącego z bronią w jednej ręce – możemy też skleić żołnierzy ładujących broń: wsypującego proch z patrona do lufy, ubijającego proch, przybitkę i pocisk stemplem oraz podsypującego proch na panewkę. Oczywiście do wykonywania tych czynności strzelec musi stać (do podsypywania prochu może też klęczeć).

Spasowanie rąk z ciałem jest dobre i łatwo uzyskać wszelkie pozy, choć lewe dłonie podtrzymujące broń palną mogłyby ciut lepiej do niej pasować. Oprócz tego w celu złożenia klęczącego żołnierza celującego przed siebie (a takiego prezentuje producent na oficjalnych zdjęciach) należy nieco przyciąć ramiona przy torsie i uzupełnić powstałe szczeliny – widoczne na powyższym zdjęciu – masą modelarską.

Ponieważ nie czuję się ekspertem od epoki napoleońskiej, nie potrafię ocenić poprawności historycznej figurek, choć ich osprzęt zdaje się zgadzać z dostępnymi w internecie ilustracjami i zdjęciami współczesnych rekonstruktorów. W porównaniu z innymi zestawami napoleońskiej piechoty, z którymi miałem do czynienia, brytyjscy strzelcy są wyposażeni zdecydowanie bardziej jednolicie (a właściwie identycznie).

Porównanie

Pierwsze zdjęcie przedstawia brytyjskich strzelców w towarzystwie plastikowych żołnierzy liniowej piechoty: brytyjskiej od Victrixa (z lewej) i francuskiej of Warlord Games (z prawej). Figurki Wargames Atlantic są ciut drobniejsze od modeli WG i mają zdecydowanie ładniejsze twarze od starszych wzorów Victrixa.

Na drugim Brytyjczycy są w towarzystwie dwóch Rosjan: strzelca od North Stara (do The Silver Bayonet) i artylerzysty od Eagle Figures. Modele do The Silver Bayonet mają znacznie wyraźniejsze, wręcz przerysowane detale, co może zniechęcić niektórych do mieszania ich ze strzelcami od Wargames Atlantic.

Podsumowanie

British Riflemen to bardzo udany zestaw, który sprawdzi się zarówno standardowych gier o wojnach napoleońskich, jak i do skirmishy typu The Silver Bayonet. Na niewielkiej ramce projektanci z Wargames Atlantic zmieścili sporo ciekawych elementów, dzięki którym można złożyć zróżnicowane modele, w tym parę unikatowych póz. Chętnie zobaczyłbym na rynku więcej tego typu zestawów przedstawiających formacje innych nacji – co może nawet nastąpi, bo WA pracuje już nad Hiszpanami.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes