Volgar Warrior - recenzja modelu
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: wtorek, 02, marzec 2010 07:59
- eiko2
Od chwili, gdy usłyszałem o WarCanto (skirmishu Poznańskiej firmy Dwarf Tales), z niecierpliwością czekałem na wydanie modeli do rasy "krasnoludów chaosu" - Volgarów. Moja cierpliwość została nagrodzona - dziś w moje ręce wpadł pierwszy model do tejże rasy. Z przyjemnością opisałem pierwsze wrażenia z kontaktu z modelem Volgar Warrior-01. Zapraszam do lektury!
Rozpoznanie
Kwestie mało istotne - pakowanie
Przesyłka zapakowana była w duża kopertę bąbelkową, wewnątrz standard: faktura i blisterek zapakowany w matowy woreczek. Blister z dość sztywnego materiału, dzięki konstrukcji przypominającej prostopadłościan z obciętymi rogami w zasadzie nie do zgniecenia. Grafika bardzo dobrej jakości, pełen profesjonalizm.
Co wewnątrz? - badanie modelu
Model, odlany z "białego metalu", zgodnie z opisem ze strony producenta składa się z 3 części: korpusu z ramionami i 2 dłoni. Elementy są bardzo dobrze dopasowane, po sklejeniu nie będzie czego wypełniać. Ilość szczegółów robi wrażenie - jednak o tym rozpiszę się szerzej, gdy zacznę go malować, gdyż bez choćby podkładu sporo detali umyka.
Nie bardzo jest co opiłowywać - nie ma absolutnie żadnych śladów po kanalikach odpowietrzających, a linie łączeń widać jedynie na toporze i ramieniu trzymającym głowę - jednak sa to bardzo drobne przesunięcia. Znalazłem równiez jeden ubytek - pęcherzyk średnicy 2mm od spodu stopy - zaznaczyłem go na fotografii.
Krasnolud i jego bracia - porównanie z modelami innych systemów
Volgarskiego wojownika porównałem z Krasnoludem klanu Rogatych z Chronopii oraz do Thana Krasnoludów z Warhammera Fantasy. Na poniższej fotografii zaznaczyłem, na jakiej wysokości poszczególne modele mają oczy. Jak widać model Dwarf Tales jest nieco wyższy od swoich starszych braci, a jego postura jest dużo masywniejsza.
Podsumowanie
Firma Dwarf Tales udowodniła, że jest w pełni profesjonalną marką - oferuje produkt najwyższej jakości za bardzo przystępną cenę. Z pewnością wraz z kolejnymi modelami będę poszerzał swoją kolekcję Volgarów. Dziękuję za uwagę.