logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Reaper Miniatures - Stirges

Oferta firmy Reaper Miniatures obejmuje mnóstwo dziwnych istot o najróżniejszych rodowodach, w tym wiele stworzeń znanych z Dungeons & Dragons. Część z nich to licencjonowane modele do gry Pathfinder będącej zmodyfikowaną wersją 3. edycji D&D, ale sporo znajdziemy także w liniach Warlord czy Dark Heaven Legends. Tematem dzisiejszego tekstu będą należące do tej ostatniej kategorii Stirges, czyli zamieszkujące Zapomniane Krainy, żywiące się krwią potworki przypominające skrzyżowanie nietoperza i komara, w polskiej wersji gry znane jako żądlaki.

Pakowanie

Stworki są pakowane w typowy, mały blister z kartonu i plastiku. Producent nie zabezpiecza modeli gąbką, ale też nie mają one żadnych delikatnych elementów, które mogłyby się ułamać podczas transportu.

Tak jak w przypadku innych zestawów Reapera, do figurek nie są dołączone żadne podstawki.

Jakość

Blister zawiera dwa różne wzory żądlaków wykonane z białego metalu. Na obu moich egzemplarzach znalazłem kilka cienkich, podłużnych nadlewek, które usunąłem bez trudu. Jeśli chodzi o linie podziału, to dostrzegłem je tylko na spodzie modeli i na górnych oraz dolnych krawędziach skrzydeł.

Wersja żądlaka wyrzeźbiona przez Boba Olleya wygląda całkiem ciekawie. Ma porośnięty futrem tułów, sześć małych, dwupalczastych łapek, łysy od spodu ogon z wyraźnie zaznaczonymi segmentami, głowę z dużymi oczami i długim dziobem (trąbką?), a także skrzydła, których błony pokrywa drobna faktura. (Podobnie przedstawiono te istoty w 2. edycji D&D; ilustracje z poszczególnych wersji gry można zobaczyć tutaj).

Oba stwory są ukazane w locie; jednemu za podporę służy stalagmit, drugiemu wyschnięte drzewo. Nie wiem, czy bardziej spójne podpórki nie byłyby lepsze – ale chyba najlepszym wyjściem byłoby zwiększenie liczby wzorów. Zresztą zgodnie z opisem z D&D, żądlaki zazwyczaj atakują stadami, więc dwa wzory to ciut za mało…

Figurkowe żądlaki są też wyraźnie większe niż w grze fabularnej. Dostępne w sieci ilustracje z podręczników sugerują, że istoty te mają rozmiary wrony, podczas gdy modele Reapera są niemalże wielkości goblina. Mnie jednak ta różnica nie przeszkadza, bo nie zależy mi na wiernym odtworzeniu istot z D&D – kupiłem je po prostu jako nietypowe potworki. (Jeśli komuś bardzo zależy na żądlakach prawidłowej wielkości, niech zajrzy do oferty Otherworld Miniatures).

Porównanie

Tradycyjnie zaczynamy od porównania z ludzkimi modelami GW: Gondorczykiem z Władcy Pierścieni i imperialnym awanturnikiem z Mordheim/WFB. Na zdjęciu dobrze widać, jak duże są żądlaki – aż strach pomyśleć, jak piją krew swoich ofiar.

Dalej mamy potencjalnych kolegów (albo rywali) z podziemi: Nocnego Goblina od GW i szkieleta od Mantic Games.

A na koniec dwa modele od nieco mniejszych firm, czyli goblin od Spellcrowa i plastikowy mag z Frostgrave od North Stara.

Podsumowanie

Stirges to szczegółowe i dobrze wykonane modele przedstawiające dość nietypowe stwory. Są wyraźnie większe od pierwowzorów z gry fabularnej, jednak nie uważam tego za wadę. Bardziej przeszkadza mi liczba wzorów – chętnie kupiłbym jeszcze trzy albo cztery!

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes