Zimowa Gawęda - Operacja Damokles

Szczegóły: Kategoria: Raporty; Opublikowano: sobota, 23, styczeń 2016 15:09; psborsuk

Wielki dowódca Sia’Na stał w centrum dowodzenia, w milczeniu wpatrując się w projekcję sektora kra’vaków. Nikt z podwładnych nie śmiał przerywać panującej ciszy. Wszyscy w napięciu oczekiwali wieści z systemu Zor’Kha, gdzie lekkie siły młodszego dowódcy Sia’Lon zastawiły pułapkę na floty Lu’dzi.

Krucjata przeciwko tej rasie trwała już dziesięć okresów. Ich rodzinny system, zwany przez nich Sol, był oblężony i lada chwila należało oczekiwać jego upadku. Gdy to nastąpi, pozostanie tylko wykończyć małe skupiska na obrzeżach galaktyki. Jednak ta stojąca już na skraju zniszczenia rasa zdobyła się na coś, co wprawiło w podziw nawet wielkiego dowódcę – atak na rodzimy system kra’vaków.

Ciszę przerwał sygnał nadejścia transmisji z centrum łączności. Sia’Na skinął głową i na głównym projektorze pojawiła się sylwetka oficera.

– Wielki dowódco, mamy dane z systemu Zor’Kha. – powiedział łącznościowiec, oddając salut.

– Przesłać pełny raport na moje stanowisko.

Po chwili na głównym wyświetlaczu konsoli zaczęły się pojawiać się informacje o przebiegu starcia.

Plan był prosty – lekkie siły miały zwabić jednostki wroga w obszar asteroid i wykorzystując osłonę, zadać maksymalne straty jego flocie. Istotnym czynnikiem był fakt, o którym nie wiedzieli Lu’dzie – w środku pola występowała anomalia, której nie wykrywały czujniki sond, jakie wrogowie wysłali na zwiady. Dodatkowo, jeśli pozwoliłaby na to sytuacja, dowodzący miał ewakuować z systemu jak najwięcej jednostek do obrony systemów wewnętrznych.

Do realizacji założeń potrzebne były jednak żelazne nerwy dowodzącego i duża doza szczęścia. „Ile udało się zrealizować?” pomyślał dowódca, zagłębiając się w raport i powstrzymując delikatną chęć przejścia na sam koniec do podsumowania.

Trzy jednostki kra’vaków, Lo'Ton, Ke'Tek i Ku'Me, zajęły pozycje na obrzeżu pasa asteroid w oczekiwaniu na wroga.

Lekkie siły kra'vackie

Niebawem pojawiły się ślady wyjścia z nadprzestrzeni czterech jednostek.

Siły EWS…

Nieoczekiwanie po przeciwnej stronie systemu pojawiły się kolejne ślady wyjścia i do systemu wskoczyło dodatkowe sześć jednostek Lu’dzi. Systemy oznaczyły je jako Da’Ru i Da’En.

…i silna grupa uderzeniowa NKA

Nieskoordynowane manewry grup wskazywały na to, iż działają one niezależnie od siebie. Ten fakt zastanowił wielkiego dowódcę, który wcześniej był już informowany o walkach pomiędzy grypami Lu’dzi. Sia’Na mimowolnie się skrzywił. Niepodobne było, żeby po ogłoszeniu krucjaty przeciw obcym którykolwiek klan wystąpił przeciw innemu, niezależnie od dawnych krzywd. Taka sytuacja miała miejsce tylko raz od czasów Wielkiego Zjednoczenia i klan, który się tego dopuścił, został anihilowany przez pozostałe. Natomiast Lu’dziom wystarczał fakt, że w pobliżu nie było nikogo z wojowniczego ludu, by niszczyć się wzajemnie.

Jednostki kra'vaków przypuszczają atak na siły EWS…

Sia’Na odsunął od siebie te refleksje i ponownie zagłębił w raport. Obie wrogie flot rozpoczęły ostrzał jednostek kra’vaków, jednocześnie zbliżając się do pola asteroid. Wobec tak miażdżącej przewagi dowodzący pikietą postanowił ruszyć do ataku, aby przedrzeć się przez kordon okrętów wroga i spróbować uciec w nadprzestrzeń.

...i w 2 turze eksploduje przejęty w walce z UNSC CVE Comet.

Celny ogień zniszczył wrogi lotniskowiec z floty Da’Ru, z którego zdołały wystartować dwie eskadry myśliwców.

Kra'vaki zaczynają rozgrzewać FTL…

Niestety, pomimo umiejętnego manewrowania i chowania się za asteroidami przed jednym przeciwnikiem, dowódca wystawiał się na ostrzał drugiego.

...jednak siły ludzi zbliżają się szybko.

Pierwszy eksplodował Di’Tok. Dwie pozostałe jednostki zaczęły rozgrzewać FTL, jednak na skutek ostrzału napędy uległy uszkodzeniu.

Pierwszy eksploduje DDH Di'Tok…

Ekipy naprawcze zdołały co prawda usunąć awarię jednego z nich, jednak zmasowany ostrzał wroga, który w tym czasie skrócił dystans, zamienił obie jednostki w kule ognia.

…po nim CA De'Rek…

…a na końcu CE Si'Tek.

Dalsza część raportu oparta była jedynie na odczytach z czujników sond obecnych w każdym systemie kra’vackiego dominium. Obie floty rozpoczęły rozgrzewać FTL, nie zmniejszając jednak prędkości i coraz bardziej zbliżając się do pola asteroid i drzemiącego w nim zagrożenia. Eskadry myśliwców Da’Ru, dotąd pozostające bezczynne, wzięły na cel jeden z okrętów przeciwnika. Ich ostrzał spowodował uszkodzenie napędu FTL i gwałtowne zakończenie procedury wejścia w nadprzestrzeń.

Inne jednak ukończyły procedurę rozgrzewania napędu nadświetlnego i rozpoczęły wchodzenie w nadprzestrzeń. A przynajmniej próbowały to uczynić, gdyż wówczas dała o sobie znać anomalia. Było to zjawisko podobne do tego, jakie wykorzystywane jest w napędach grawitacyjnych statków kra’vaków, jednak na o wiele potężniejsze. W okrętach, które znalazły się zbyt blisko pola asteroid, zaczęły eksplodować napędy FTL. Najpierw zniknęły w kuli plazmowego ognia dwie ciężkie jednostki Da’Ru, zabierając ze sobą okręt z uszkodzonym FTL. Następnie zniszczeniu uległ ciężki okręt Da’En, a drugi został rzucony na asteroidy i zniszczony. Na polu walki, wśród unoszących się szczątków, pozostały dwa skrzydła myśliwców floty Da’Ru.

Na placu boju zostały skazane na śmierć dwa skrzydła myśliwców EWS.

Wielki dowódca Sia’Na wyprostował się nad konsolą. Z dziesięciu jednostek Lu’dzi, jakie wskoczyły do systemu Zor’Kha, wycofały się tylko cztery. Był to całkiem niezły wynik, choć wcześniej liczył na to, że uda się unicestwić wszystkie okręty wroga. Dodatkowo martwił go fakt utraty kolejnych trzech lekkich jednostek, które mogą być niedługo na wagę złota, gdy zaatakowane zostaną systemy wewnętrzne.

– Wezwijcie łowców – powiedział do oficera taktycznego – Mają udać się do systemu Zor’Kha i ująć tych Lu’dzi, którzy tam pozostali. Zbliża się rytuał Krwawego Przejścia…

***

Powyższy raport przedstawia ostatnią z serii bitew rozegranych w ramach kampanii „Wojna Xeno – Operacja Damokles”. Jeśli Wam się spodobał, przeczytajcie wstęp do rozgrywek, a także pozostałe wpisy.